sobota, 4 lipca 2020

Życie Sus - Jonas T. Bengtsson

Życie Sus - Jonas T. Bengtsson

WSPÓŁCZESNA OPOWIEŚĆ O RODZINIE I ZEMŚCIE, WSPÓŁCZUCIU I PIĘKNIE.

„Sus ostrzy swoje noże. Kocha je. Często je wyjmuje i ogląda. To broń, która chętnie zatopiłaby się w ciele; te noże chcą rozdzielać, kroić, zabijać. Narzędzia, które mają swój cel Przyglądanie się im zawsze daje jej poczucie władzy. Za sprawą noży jej ręce stają się dłuższe, przeczą jej wzrostowi i wadze”.

Dziewiętnastoletnia Sus jest już w zasadzie dorosła i sama radzi sobie w życiu, ale wiele osób nadal bierze ją za dziecko. Prawie jakby czas zatrzymał się dla niej i dla jej rodziny – zwłaszcza że brat leży w szpitalu z kawałkiem szrapnela przesuwającego się w mózgu, a ojciec przebywa w więzieniu za zamordowanie ich matki. Wkrótce jednak życie zacznie się na nowo i gdy bramy więzienia się otworzą, Sus będzie gotowa do starcia z potworem. 

Źródło: www.lubimyczytac.pl 


SPOILERY!!!!

Jeden akapit, ostatnie cztery zdania sprawił, że wiem, że "Życie Sus" Jonas T. Bengtsson mi się nie podobało.

Rozumiem, że dziewczyna pochodzi z patologicznej rodziny. Rozumiem, że jest jaka jest bo nigdy nie zaznała miłości, ciepła, poczucia bezpieczeństwa. Ale wykorzystywanie zwierzęcia do testowania swoich granic jest po prostu chore. Zakończenie spowodowało, że dla mnie książka sprowadza się do jednego wątku, który przyćmił całą brutalną przeszłość Sus i przypieczętował moją opinię na temat tej pozycji.

Poza tym, mam poczucie, że mimo wszytko nie za dużo dowiedziałam się o jej życiu. Dosłownie ze trzy razy jest wspomniane, że ojciec ją bił i że jej matka ćpała i nie żyje. O przeszłości jej brata poza tym, że kradł i ćpał też nie za dużo było powiedziane. Leży w szpitalu z kawałkiem granatu w głowie i co w związku z tym? Nie rozumiem też wątku tego chłopaka z dredami. Przespał się z Sus i niczego to nie zmieniło. Nie spowodowało to jakiegoś przełomu w jej życiu, nie zmieniło jej patrzenia na świat. Tak jakby autorka chciała na siłę wrzucić do książki scenę seksu.

Dla mnie ta książka jest wyrwanym fragmentem z życia 19 latki, która kończy się na tym samym na czym się zaczęła. Poza bezsensownym zabiciem kota nic w życiu Sus przez 200 stron się nie zmieniło. 

3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz