niedziela, 26 lutego 2012
"Pani Shaladoru. Seria Czarnych Kamieni. Księga VIII" - Anne Bishop
"Pani Shaladoru. Seria Czarnych Kamieni. Księga VIII" - Anne Bishop
Przed wiekami Shaladorczycy, uchodźcy ze zniszczonego terytorium, znaleźli schronienie w Dena Nahele. Nim jednak zdążyli zadomowić się w nowym miejscu, władzę przejęły tam okrutne królowe. Zabraniały uchodźcom kultywowania rodzimych tradycji, a tych, którzy ośmielili się stawiać opór, bezwzględnie karały. Shaladorczycy – skazani na życie w rezerwatach –nigdy nie nazywali tej krainy domem. Cassidy – Królowa nosząca Różowy Kamień. Stawiająca czoła wielu przeciwnościom, stara się odbudować terytorium i udowodnić, że potrafi godnie władać zarówno nim, jak i jego ludem. Choć wie, jak trudne to wyzwanie, nie zdaje sobie sprawy, że będzie zmuszona wezwać moce, które omal nie pozbawią jej życia. Oddany Cassidy Gray pomoże jej wyjść z tej próby obronną ręką, jednak już niebawem będą na nią czyhać kolejne niebezpieczeństwa. Czarne Wdowy dostrzegają w splątanych sieciach niepokojącą wizję – nadchodzi coś, co na zawsze zmieni i Dena Nahele, i jego Królową.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/100180/pani-shaladoru
Przed wiekami Shaladorczycy, uchodźcy ze zniszczonego terytorium, znaleźli schronienie w Dena Nahele. Nim jednak zdążyli zadomowić się w nowym miejscu, władzę przejęły tam okrutne królowe. Zabraniały uchodźcom kultywowania rodzimych tradycji, a tych, którzy ośmielili się stawiać opór, bezwzględnie karały. Shaladorczycy – skazani na życie w rezerwatach –nigdy nie nazywali tej krainy domem. Cassidy – Królowa nosząca Różowy Kamień. Stawiająca czoła wielu przeciwnościom, stara się odbudować terytorium i udowodnić, że potrafi godnie władać zarówno nim, jak i jego ludem. Choć wie, jak trudne to wyzwanie, nie zdaje sobie sprawy, że będzie zmuszona wezwać moce, które omal nie pozbawią jej życia. Oddany Cassidy Gray pomoże jej wyjść z tej próby obronną ręką, jednak już niebawem będą na nią czyhać kolejne niebezpieczeństwa. Czarne Wdowy dostrzegają w splątanych sieciach niepokojącą wizję – nadchodzi coś, co na zawsze zmieni i Dena Nahele, i jego Królową.
wtorek, 21 lutego 2012
"Przymierze Ciemności. Seria Czarnych Kamieni Księga VII" - Anne Bishop
"Przymierze Ciemności. Seria Czarnych Kamieni Księga VII" - Anne Bishop
Dena Nehele leży w gruzach. Okrutne królowe rządzące tym terytorium zginęły podczas burzy mocy, która przetoczyła się przez Królestwa, oczyszczając je ze skazy Dorothei SaDiablo. Po latach walk z plebejuszami zostało tu zaledwie stu Książąt Wojowników - bez przywódcy i bez nadziei.
Theran Szary, ostatni potomek rodu Jareda i Lii, ma tylko jeden cel – podnieść z ruin Dena Nehele. Jednak najpierw musi znaleźć Królową, która zna Protokół, przestrzega kodeksu honorowego Krwawych i żyje wedle Starych Obyczajów.
Cassidy to opuszczona przez cały dwór Królowa. Jest nieatrakcyjna i uważa się za niewystarczająco silną. Kiedy jednak zostaje wybrana na władczynię Dena Nehele, ponownie musi przekonać zgorzkniałych mężczyzn, by zechcieli jej służyć.
Jednym z nich jest Gray, kuzyn Therana i Książę Wojowników, którego umysł i ciało zostały złamane torturami przez zepsute królowe Dena Nehele. Coś w nowej Królowej sprawia jednak, że mimo traumatycznych doświadczeń Gray pragnie jej służyć – odzyskując jednocześnie wiarę w to, że znów potrafi być silnym mężczyzną. Tylko Cassidy może przekonać Graya – i samą siebie – że nawet najgłębsze rany można uleczyć, czasami wystarczy tylko iskierka nadziei.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/87574/przymierze-ciemnosci
Pani Bishop wróciła! I to w jakim
stylu! "Przymierze Ciemności" jest rewelacyjne. Dużo, dużo lepsze od
dwóch poprzednich części serii. Klimatem przypomina pierwsze trzy części
trylogii. Książka opowiada od Cassidy, Królowej która zostaje skierowana przez
Jaenelle do pomocy w odbudowie królestwa Dena Nehele, które przez lata było
zniszczone po rządach królowych poddanych Dorothe SiDiablo. Prócz Cassie
poznajemy Wojowników, którzy są dziedzicami tej ziemi. Pochodzącego w linii
prostej od Lii i Jareda - Therana oraz jego kuzyna którego przodkami byli Thera
i Blead - Graya, młodego mężczyznę w przeszłości torturowanego na rozkaz
Dorothe.
Obserwujemy starania Cassie nad
odbudową Dene Nehele, o zaakceptowanie jej przez swoich Wojowników, o
odzyskanie wiary w siebie. Widzimy zmiany jakie zachodzą w Grayu, przez lata
zachowującego się jak chłopiec w mężczyźnie, pod wpływem jego miłości do
Cassidy.
Prócz głównego wątku jest również
dużo scen z udziałem starych bohaterów, Jeanelle, Daemonem, Saetanem i
Lucivarem. Książka jest na prawdę bardzo, bardzo dobra. Nie czyta się jej tylko
połyka i ciężko ją odłożyć. Cassi nie sposób nie lubić, tak samo jak Graya.
Troszkę gorzej z Theranem ale mam nadzieje że w kolejnej części moja sympatia
do niego wzrośnie.
Zaraz zabieram się za "Panią
Shaladoru" i obym była nią tak samo zachwycona jak "Przymierzem
Ciemności"
sobota, 18 lutego 2012
"Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn" - Ewa Stec
"Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn" - Ewa Stec
Kontynuacja bestsellerowego Klubu Matek Swatek.
Klub Matek Swatek rusza z misją do Londynu. Ma „pomóc” Alicji, ślicznej emigrantce, związać się z Igorem. Tymczasem dziewczyna jest zakochana w Archibaldzie, czarującym i absolutnie niedostępnym arystokracie. Dla KMS nie ma jednak rzeczy niemożliwych.
Kiedy wydaje się, że wszystko idzie jak po maśle, same swatki wpadają w sidła miłości. Wychodzi też na jaw, że nie każdy jest tym, za kogo się podaje. W Londynie robi się gorąco…
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109853/klub-matek-swatek-operacja-londyn
Jak ja nie lubię być rozczarowana
książka. Zwłaszcza książką na którą się nastawiłam że będzie fajna. Niestety,
tak było w przypadku "Klubu Matek Swatek. Operacja: Londyn". Pierwszą
część książki połknęła w trzy dni, płacząc momentami ze śmiechu. W przypadku
tej części męczyłam ją tydzień. Momentami podczas czytania wyłączałam się i
musiałam ponownie czytać akapit ponieważ akcja mnie nie wciągała. Nie miałam
ataków śmiechu, nawet za bardzo się nie uśmiechałam podczas czytania. Dopiero
ostatnie 120 stron mnie bardziej zainteresowało, gdy główne wątki zaczęły się
wyjaśniać. I wtedy nawet kilka razy się zaśmiałam. Ale niestety, te kilka razy
nie przesądziło o tym żebym książkę uznała za bardzo dobrą. Jest przeciętna.
Zwłaszcza porównując ją z pierwszą częścią.
poniedziałek, 13 lutego 2012
"Niewidzialny Pierścień. Seria Czarnych Kamieni. Księga VI" - Anne Bishop
"Niewidzialny Pierścień. Seria Czarnych Kamieni. Księga VI" - Anne Bishop
Kiedy Jaenelle Angelline szukała sposobu, jak ochronić Krwawych z Królestwa Kaeleer przed uderzeniem własnej Hebanowej mocy, Daemon Sadi opowiedział jej historię Szarej Pani, której kilka wieków wcześniej udało się tego dokonać. Nie wspomniał jednak o roli, jaką sam pełnił w tej historii. Niewidzialny Pierścień jest relacją z tamtych wydarzeń.
Gdy Jared, młody wojownik z Shaladoru noszący Czerwony Kamień, trafia do niewoli, na dziewięć długich lat zostaje skazany na świadczenie usług seksualnych. Wreszcie, nie mogąc dłużej znieść wykorzystywania i upokorzeń, zabija swą właścicielkę i trafia na targ niewolników. Tam kupuje go Szara Pani − Królowa z Dena Nehele, osławiona opinią, że nabywani przez nią niewolnicy znikają bez śladu.
Szara Pani wraz z grupą kupionych niewolników wyrusza w drogę powrotną na swoje terytorium, uciekając przed ludźmi Dorothei SaDiablo, Najwyższej Kapłanki władającej większością Królestwa Terreille. Jared jest gotów na śmierć, ale bardzo szybko przekonuje się, że ani jego nowa właścicielka, ani towarzysze niedoli nie są osobami, za które się podają. Każdy skrywa mroczną tajemnicę, a co najgorsze − jest wśród nich zdrajca pracujący dla Dorothei. Wkrótce młody wojownik staje przed trudnym wyborem: odzyskać wolność czy zachować honor. Od jego decyzji zależy nie tylko jego życie, ale i przyszłość wszystkich Krwawych.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/77267/niewidzialny-pierscien
Nie wiem do końca co myśleć o tej
części serii Anne Biahop. Mam chyba podobne odczucia jak w przypadku
"Splątanych Sieci", nie była to najlepsza książka serii ale jest
warta przeczytania. Męczyło mnie to że akcja cały czas rozgrywa się w drodze a
nie w konkretnym miejscu. Chyba nie jestem fanką tego typu opowieści. Odnosiłam
też wrażenie że było sporo dłużyzn. Jakiś fragmentów które można by ominąć. Ale
to chyba wszystko co mogę zarzucić książce. Reszta jest tylko pozytywna. Bardzo
polubiłam postać Jareda - młodego niewolnika dla przyjemności, który zakochuje się
w swojej nowej Królowej. Postać Lii też mi przypadła do gustu. W ogóle w
książkach pani Bishop lubię to że kobiety w nich przedstawione maja
charakterek. W tej części autorka obdarzyła swoje dwie bohaterki takim
temperamentem, że nie dziwię się ze przyprawiały o zawrót głowy swoich
Wojowników. W książce bardzo podobał mi się pomysł z Niewidzialnym Pierścieniem
i czym się różni Pierścień Srebrny od Złotego. Dla mnie, czyli dla osoby, która
kocha Daemona Sadiego całym sercem ogromną radością były fragmenty w których
się pojawiał. Jak zawsze piękny i niebezpieczny. Ale nawet mimo kilkakrotnego
pojawienia się Daemona to tęskniłam za Lucivarem, Jaenelle i Saetenem. Mimo
maleńkich minusów o których napisałam na początku książka na pewno spodoba się
wszystkim fanom twórczości Anne Bishop
wtorek, 7 lutego 2012
"Splątane Sieci. Seria Czarnych Kamieni Księga V" - Anne Bishop
"Splątane Sieci. Seria Czarnych Kamieni Księga V" - Anne Bishop
Zaproszenie podpisano „Jaenelle Angelline”.
Pierwsza przybywa na miejsce Surreal SaDiablo, była kurtyzana i zabójczyni. Zostaje jednak uwięziona w koszmarze splątanych sieci stworzonym przez Czarne Wdowy. Jeśli użyje do obrony Fachu, narazi się na uwięzienie w domu już na zawsze.
Jednak to nie Jaenelle wysłała zaproszenie.
Teraz Jaenelle wraz z rodziną muszą ratować Surreal i pozostałych uwięzionych, uważając, by samym nie dać się złapać. Muszą również odkryć, kto stworzył to upiorne miejsce i dlaczego chce pozbawić życia członków rodziny SaDiablo.
Tylko jeden Krwawy mógł zastawić taką pułapkę...
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/66560/splatane-sieci
"Splątane sieci" póki co
to chyba najsłabsza część z serii Anne Bishop. Co nie znaczy że jest zła i nie
warta przeczytania. Wprost przeciwnie. Wielbicielom serii na pewno się spodoba.
Mnie książka nie trzymała aż w takim napięciu jak pozostałe. Nie miałam tego że
nie mogłam się skupić na niczym innym bo cały czas myślałam co się stanie
dalej. Wątek z Domem Strachu troszkę naciągany jak dla mnie. Mimo tego, że cały
czas coś się działo akcja dla mnie rozwinęła się w momencie gdy wkroczył
Lucivar (z części na część moja sympatia do niego wzrasta). Jak zawsze podobały
mi się sceny z Jeanell i Daemonem, chociaż prócz scen łóżkowych to zbytnio dużo
nie wnosiły do książki ale i tak miło o nich czytać i widzieć jak toczą się ich
dalsze losy.
Tak czy inaczej książka warta przeczytania
chociaż nie powala tak bardzo jak poprzednie części no ale każdemu może się
trafić słabszy dzień :)
sobota, 4 lutego 2012
"Serce Kealeer. Czarne Kamienie Księga IV" - Anne Bishop
"Serce Kealeer. Czarne Kamienie Księga IV" - Anne Bishop
Jaenelle jest najsilniejszą Czarownicą na świecie, stanowi wcielenie wieków marzeń i nadziei. Łączą ją bliskie stosunki z trzema najsilniejszymi wojownikami Krwawych: Saetanem, Wielkim Lordem Piekła, który uczy ją magii i adoptuje ją jako swą duchową córkę, Lucivarem, uskrzydlonym eyrieńskim Księciem Wojowników, który zostaje jej obrońcą, i niemal nieśmiertelnym Daemonem, który narodził się, by zostać kochankiem Czarownicy. Jaenelle zajęła należne jej miejsce Królowej Ciemności i przywróciła porządek i spokój w Królestwach... ale koszt był ogromny.
W czterech niezwykłych opowieściach Anne Bishop przedstawia nam pochodzenie magicznych Kamieni, miłość Lucivara do prostej czarownicy, starcie Saetana z Kapłanką oraz wybór, jakiego musi dokonać Jaenelle pomiędzy magią a szczęściem z Daemonem...
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53250/serce-kaeleer
Jak ja się cieszę ze pani Bishop
postanowiła ciągnąć serię "Czarnych Kamieni" a nie zakończyć wszystko
na "Królowej Ciemności". "Serce Kaeleer" jest zbiorem
czterech opowiadań. Oczywiście najciekawsze są "Książę Ebon Rih" i
"Serce Kealeer". Mimo tego, że kocham postać Daemona to historia o
miłości Lucivara i Marion podobała mi się odrobinkę bardziej niż losy Jeanelle
i Deamona. Bardzo się cieszę że mogłam dowiedzieć się tego co działo się z
Jeanell po tym jak uratowała Kealeer. Cieszę się ze zostało wyjaśnione czy
doszła do siebie i czy nadal była z Daemonem.
Trzeba też wspomnieć o opowiadaniu
w którym głównym bohaterem jest Wielki Lord Piekieł. Dowiadujemy się z niego do
czego jest zdolny Seatan kiedy ktoś zagrozi jego rodzinie.
Bardzo cieszę się że na półce
czeka już na mnie kolejna część serii, którą zapewne pochłonę tak samo jak
wszystkie poprzednie książki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)