sobota, 4 lipca 2020

Wielki Gatsby - F. Scott Fitzgerald

Wielki Gatsby - F. Scott Fitzgerald

Wielki Gatsby - najsłynniejsza powieść F. Scotta Fitzgeralda - w chwili ukazania się został uznany za najpełniejszy obraz ,,straconego pokolenia", którego dojrzewanie do dorosłości przypadło na lata pierwszej wojny światowej.
Romantyczna miłość, przyjaźń, amerykański sen o szczęściu i sukcesie dostępnym dla każdego to stereotypy, które przynoszą głównemu bohaterowi - Jayowi Gatsby'emu, parweniuszowi przedzierzgniętemu w bogacza - tragiczne rozczarowanie. Miłość zniszczył kult pieniądza, przyjaźń okazała się pustym słowem, a sukces finansowy nie wprowadził go tak naprawdę do ,,lepszej" sfery.

Jak podzwonne brzmią najsłynniejsze chyba słowa tej powieści: ,,Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość". 



Źródło: www.lubimyczytac.pl

Od dawna chciałam przeczytać „Wielkiego Gatsby’ego” ale zawsze coś się nie składało do zakupu książki. Dlatego gdy dziś zobaczyłam ją na promocji w Biedronce za całe 10 zł to nawet się nie zastanawiałam. Kupiłam, zaczęłam czytać, skończyłam…i jest mi tak bardzo smutno. Nie myślałam, ze ta książeczka mająca niespełna 200 stron mnie tak poruszy. Zaczynając czytać bałam się trochę, że skoro jest to klasyk literatury będzie napisany ciężkim, trudnym językiem ale bardzo miło się zaskoczyłam. Przez pierwsze 50 stron czytanie szło mi powoli ale jak już historia zaczęła się rozkręcać to nie mogłam się oderwać. Książka opowiada o Jay’u Garsby’m. Bogatym człowieku, który miał wszystko oprócz kobiety, którą kochał. To, że ulokował swoje uczucia akurat w tej kobiecie i robił wszystko aby być jej godzien doprowadziło do tragedii. Najbardziej poruszyła mnie końcówka gdzie dobitnie jest pokazane, że Gatsby był biednym - bogatym człowiekiem, który był sam pośród tłumów. Bardzo tragiczna postać. Również tragiczną postacią ale w znaczeniu charekterologicznym jest Daisy. Boże! Co za straszna osoba! Niesamowicie irytująca, głupia, zaślepiona pieniędzmi i nie licząca się z nikim i z niczym baba! W ogóle zauważyłam, że niesamowicie irytują mnie kobiece postacie z literatury początków XX wieku i z okresów jeszcze wcześniejszych. Znacząca większość z nich jest głupia, pusta i nudna. Ich jedynym celem w życiu jest posiadanie męża i na tym ich życie mogłoby się zakończyć. Wiem, że takie były czas, że kobieta im głupsza tym była bardziej atrakcyjna dla mężczyzn ale dziś czytając o takich postaciach czuję wielką irytację. Jedyną kobieta z jajem z literatury klasycznej jest Scarlett O’Hara! Ona miała taki charakter, że mogłaby obdzielić nim kilka osób. Ale wracając do Gatsby’ego, bardzo wciągająca i zaskakująca, króciutka powieść o ludzkim nieszczęściu. I niby nieszczęśliwa miłość Gatsby’ego była tragiczna ale było w niej też coś rozczulającego, że potrafił tak bardzo kochać. Zrobił wszystko, żeby czuć się dla niej wystarczająco dobry i czekać na nią przez lata.
Bardzo dobra książka. Polecam.
8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz