Taaaak...miewam często takie reakcje kiedy nie jestm w stanie ogarnąć tego co się właśnie stało. Jest płacz, zaprzeczanie, niedowierzanie. Czasami dochodzi rzucanie książką i mówienie że jest głupia i że dalej nie będę jej czytać lecz po minucie, naturalnie łapię za nią znów i czytam dalej ale nadal jestem na nią obrażona ;)
Przechodziłam to przy "Kwiatach na poddaszu", "Harrym Potterze", "Jednym dniu" obowiązkowo przy serii Georga Martina gdyż ten autor funduje mi takie reakcje co kilkanaście kartek i przy wieeeelu innych...
A czy Wam też zdarza się faza "THE AFTERSHOCK"?
Chyba wykryłaś jakiś spisek, bo w moim pokoju tez musi być ukryta kamera :D
OdpowiedzUsuń