wtorek, 3 stycznia 2012

"Krawcowa z Madrytu" - Maria Dueńas












"Krawcowa z Madrytu" - Maria Dueńas 

Młoda utalentowana krawcowa Sira wyjeżdża z Madrytu w przededniu wojny domowej. Wraz z kochankiem udaje się do Maroka, mając nadzieję na lepsze życie. Tymczasem kochanek znika bez śladu, zostawiając kobietę w dramatycznej sytuacji, samą na obcej ziemi. Po licznych perypetiach Sira wraca do Madrytu i otwiera tam wytworne atelier mody damskiej. Europa stoi u progu II wojny światowej. Odtąd losy Siry splatają się z życiem postaci historycznych: byłego franksistowskiego ministra, jego ekscentrycznej kochanki, szefa brytyjskiego wywiadu. Za ich namową Sira podejmie się ryzykownej misji.
Świetna wartka narracja prowadzi nas do owianych legendą enkklaw kolonialnych w Afryce Północnej do promienieckiego Madrytu po zakończeniu wojny domowej i kosmopolitycznej Lizbony, pełnej szpiegów i uciekinierów.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109319/krawcowa-z-madrytu



Książkę "Krawcowa z Madrytu" dostałam w prezencie. Nigdy nie słyszałam o tym tytule więc zainteresował mnie opis  na odwrocie okładki.
Książka opowiada historię Siry, młodej, początkującej krawcowej, która ucieka z Madrytu z narzeczonym do Maroka, na krótko przed wojną domową w Hiszpanii. Mężczyzna po pewnym czasie porzuca ją tam i okrada. Od tego momentu życie Siry zmienia się całkowicie. Czytając poznajemy jej zagmatwane losy, obserwujemy zmianę z nieśmiałej, głupiutkiej dziewczyny w pewną siebie kobietę sukcesu.
Książka jest napisana bardzo łatwym i przyjemnym językiem. Czyta się ją jednym tchem. Zaczynając nie zdążamy się obejrzeć a już jesteśmy w połowie książki. Język i sposób napisania przypomina mi "Jeźdźca miedzianego" ale to jedyne porównanie.
Jedną z bardzo nielicznych wad są dłużyzny, które spowalniają akcję powieści. Myślę ze gdyby nie one książka mogła by być troszkę krótsza ale akcja cały czas toczyłaby sie w równym, szybkim tempie. Ale to tylko uwaga na marginesie.
Reasumując "Krawcowa z Madrytu" bardzo wciąga i mimo sporej grubości nie zauważamy kiedy przeczytamy ostatnią stronę powieści. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz