"Klub Matek Swatek" - Ewa Stec
Martwisz się, że Twoja córka jeszcze nie ma męża, że Twój syn wciąż jest kawalerem? Zgłoś się do Klubu Matek Swatek - już wkrótce Twoje dziecko "przypadkowo" pozna kilka osób, w których może się zakochać. A z jedną z nich ułoży sobie życie! Beata - matka Anki, ponad trzydziestoletniej panny - postanawia działać. Korzysta z pomocy Klubu Matek Swatek. Nie wie, że jej córka już w dniu przeprowadzki do nowego mieszkania poznaje dwóch przystojnych mężczyzn. Jeden jest Anką wyraźnie zainteresowany, drugi... jeszcze bardziej. Tylko czy ich intencje są szczere? I czy intrygi Klubu Matek Swatek nie zniszczą rodzących się uczuć?
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/62770/klub-matek-swatek
Po dwóch słabych książkach zła
passa została przełamana. I to jak przełamana! Naprawdę dawno się tak nie
uśmiałam podczas czytania. Zabierając się za "Klub Matek Swatek" nie
podejrzewałam, że książka tak mile mnie zaskoczy. Sięgnęłam po nią w piątek gdy
czekałam na poniedziałkowego kuriera z nową dostawą książek i żeby nie marnować
weekendu postanowiłam coś przeczytać. Padło na książkę pani Ewy Stec a ja od
razu wpadłam po uszy. Książkę czyta się świetnie! Jest w niej wszystko co
powinna zawierać dobra literatura kobieca: wartka akcja, humor, ironia i przystojny
mężczyzna (ach te czekoladowe oczy...). Wciąga od początku a im dalej tym gorzej
się oderwać. Pomysły kobiet z KMS są wprost niesamowite. Jestem naprawdę pod
wrażeniem książki. Tym większym że jakoś nie mogę do końca przekonać się do
polskich autorów. Ale już wiem że muszę przeczytać wszystkie pozostałe książki
pani Ewy. Z dalszym ciągiem KMS na czele :)
Książka godna uwagi i przeczytania. :)
OdpowiedzUsuń