niedziela, 24 lutego 2013

Przekleństwa niewinności - Jeffrey Eugenides








Przekleństwa niewinności - Jeffrey Eugenides


Kilka lat temu obejrzałam film na podstawie książki „Przekleństwa niewinności” ale chyba nie wywarł na mnie zbyt dużego wrażenia bo prócz głównego wątku raczej mało z niego nie zapamiętałam. Natomiast wrażenia po książce Jeffrey Eugenidesa są całkowitym przeciwieństwem wrażeń po ekranizacji.

Połowa lat 70. W zadbanym, podmiejskim domu, stojącym na wypielęgnowanym trawniku, wraz z rodzicami mieszkało 5 sióstr. Piękne, jasnowłose, niedostępne dziewczęta fascynowały okolicznych chłopców. Gdy najmłodsza z nich, trzynastoletnia Cecilia, popełnia samobójstwo, fascynacja chłopców pogłębia się. Jednak życie rodziny Lisbonów ulega diametralnej zmianie, ojciec izoluje dziewczyny, nie posyła ich do szkoły, nie pozwala na słuchanie płyt i spotkania z przyjaciółmi. Młodzi mężczyźni śledzą każdy ruch dziewcząt, zbierają przedmioty do nich należące, studiują pamiętnik Cecilii, szukają odpowiedzi na dręczące ich pytania. Z uwięzionymi potajemnie nawiązują kontakt, próbując zorganizować im ucieczkę z domu. Pomimo ich zaangażowania, siostry kolejno popełniają samobójstwo, a ich śmierć odciska swoje piętno na życiu młodych mężczyzn.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/162571/przeklenstwa-niewinnosci

Nie spodziewałam się, że książka zrobi na mnie tak wielkie wrażenie i że da mi tyle do myślenia. A skończyło się na tym, że nie mogłam wyrzucić jej z głowy przez kilka ostatnich dni.

Książka pokazuje jak ważna w życiu młodego człowieka jest miłość i akceptacja. Do czego może doprowadzić izolacja i brak zrozumienia. Siostry Lisbon targnęły się na swoje życie gdyż nie otrzymały od nikogo pomocy, której tak bardzo potrzebowały. Były niezrozumiałe zarówno przez rówieśników jak i rodziców. Ich próby samobójcze były przejawem buntu, którym chciały udowodnić, że mimo wszechobecnym zakazom postąpią po swojemu i zgodnie z własną wolą.

Ogromne wrażenie zrobiły na mnie język książki i jej klimat.

Autor używa pięknego, barwnego języka. Korzysta z niezwykle plastycznych porównań, które sprawiają że opisy prozaicznych rzeczy nabierają wyjątkowego znaczenia. Także sposób w jaki opisuje wydarzenia, łatwość z jak potrafi przeskakiwać z wątku na wątek a następnie płynnie powrócić do tego co pierwotnie chciał opowiedzieć jest niesamowita.

Natomiast klimat książki jest niezwykle tajemniczy, zmysłowy, momentami erotyczny lecz przez cały czas odczuwa się strach, grozę i po prostu czuje się, że w końcu musi dojść do jakiejś tragedii.

Bardzo polecam „Przekleństwa niewinności”. Książkę opisującą tragiczne wydarzenia w niezwykle piękny sposób.

PS. Na koniec piosenka, którą pamiętam z ekranizacji książki i która „grała” mi w głowie przez cały czas czytania „Przekleństw niewinności”.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz