Ja, anielica - Katarzyna Berenika Miszczuk
Ja, Wiktoria Biankowska, obiecuję wieść przykładne życie na Ziemi i już nigdy więcej nie pomagać diabłom w ich niecnych sprawkach.
Beleth, Azazel, Kleopatra i Śmierć znani z powieści Ja, diablica powracają! A to oznacza, że już nikt nie będzie się nudził.
W życiu Wiktorii ponownie zjawia się przystojny diabeł. Rozbija jej związek z Piotrem i ma nietypową prośbę - chce odzyskać swoje anielskie skrzydła. Czy dziewczynie uda się zwrócić złotookiemu Belethowi marzenia? Przed Wiktorią stają naprawdę trudne wybory - bo z jednej strony zabiegający o jej miłość śmiertelnik, a z drugiej... no właśnie, diabelnie przystojny upadły anioł. W dodatku akcja przeniesie się do nieba. A tam pojawią się kolejni bohaterowie - zabawne putta, podstępny Moroni, rodzice Wiktorii i oczywiście syn szefa, jeżdżący najnowszym maserati...
Nieprzyzwoicie zabawna książka o niebiańsko-piekielnej rzeczywistości. Do diabła - tego trzeba posłuchać!
źródło: https://audeo.pl/449781/ja-anielica
W końcu znalazłam czas żeby wysłuchać audiobooka „Ja,
anielica”, który dostałam od portalu Audeo. „Ja, anielica” jest drugą częścią
trylogii Katarzyny Bereniki Miszczuk i podobała mi się nawet bardziej niż
pierwsza część cyklu.
Wiktoria ponownie jest śmiertelniczką. Wiedzie zwyczajne
życie, chodzi na uczelnię, imprezuje, jest szczęśliwa ze swoim chłopakiem
Piotrkiem i zupełnie nie pamięta, że jeszcze nie dawno była diablicą. Pamięć
wraca jej gdy na ulicy od nieznajomego chłopaka dostaje jabłko, którym dzieli
się z Piotrkiem. Po zjedzeniu owocu wraca jej pamięć oraz moc Iskry Bożej i nie
tylko jej, gdyż Piotr po zjedzeniu swojej części jabłka także zyskuje
nadprzyrodzone zdolności. Tym sposobem Wiktoria i Piotrek jako jedyni
śmiertelnicy mogą odwiedzać Piekło, gdzie spotykają Beletha i Azazela, którzy
jak zawsze coś knują. Tym razem proszą Wiktorię aby stworzyła im skrzydła gdyż
chcą wrócić do Nieba i zostać archaniołami. Wtedy zaczynają się prawdziwe
kłopoty gdyż jak się okazuje w Niebie nie wszyscy są tacy święci. Jeden z
aniołów spiskuje za plecami Archanioła Gabriela chcąc zyskać moc boską a do
zdobycia jej będzie potrzebował pomocy Wiktorii.
„Ja, anielica” jest naprawdę super! Gdy już zaczęłam słuchać
audiobooka to miałam problemy z przerwaniem bo byłam bardzo ciekawa co wydarzy
się dalej. Jestem pełna podziwu dla wyobraźni i pomysłów autorki, gdyż w bardzo
lekki i plastyczny sposób opisuje przedstawiane miejsca i wydarzenia, a także
potrafi zgrabnie łączyć wątki z Biblii, mitologii a także wyobrażenia ludzi na
temat Nieba i Piekła z nowinkami technicznymi i elementami pop kultury.
Obraz Nieba przedstawiony w książce, jest trochę bardziej
zbliżony do wyobrażeń tego miejsca, niż opis Piekła z poprzedniej części.
Wszyscy są mili, dobrzy, ufają sobie, dominują jasne pastelowe kolory a z
samochodów zamiast spalin wydobywają się bańki mydlane. Jest Jezioro
Czasu, które ukazuje przeszłość i
przyszłość każdego z ludzi a także Okna, w których zmarłe osoby mogą obserwować
swoich żyjących bliskich. Niebo posiada również pełną obsługę administracyjną a
także nowoczesne Obserwatorium, w którym za pomocą przycisków można zmieniać
pogodę i zsyłać klęski żywiołowe na Ziemię.
„Na dodatek przejawiał tę samą denerwującą cechę, którą miał każdy czarny charakter w hollywoodzkich filmach. Zamiast przejść do rzeczy i zastrzelić głównego bohatera, musiał mówić tak długo o swoich planach, aż ktoś go zdąży obezwładnić. On po prostu nie potrafił się streszczać” - Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, anielica
Prócz postaci znanych z poprzedniej części takich jak
Beleth, Azazel, Śmierć czy Kleopatra poznajemy nowych bohaterów: Anioła
Moroniego, putta Borysa czy rodziców Wiktorii. Wszystkie postacie są barwne,
ciekawe i bardzo zabawne. Zwłaszcza Azael zyskał w moich oczach w tej części. W
poprzedniej nie mogłam się do niego przekonać za to teraz stał się jednym z
moich ulubionych bohaterów. Jego zabawne i złośliwe teksty, ciągłe powodowanie
zamieszania a także ujawnienie jego wcześniejszych przewinień, takich jak
spowodowanie epoki lodowcowej czy wyginięcia dinozaurów są rewelacyjne. Z
podobnego powodu polubiłam Lucyfera, który, zwłaszcza pod koniec książki, w
bardzo zabawny sposób starał się wyprowadzić z równowagi Archanioła Gabriela.
„Hm, kogo wolę? Z jednej strony mam diabła, który kłamie i morduje, a z drugiej śmiertelnika, który kłamie i zdradza. Nie wiem. To naprawdę ciężki wybór. Obaj macie tyle pozytywnych cech...” - Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, anielica
Prócz wątku głównego, jakim jest otwarcie bram piekielnych i
przejęcie władzy nad światem przez jednego z aniołów mamy kontynuację wątku
miłosnego między Wiktorią, Piotrkiem i Belethem. Naprawdę nie wiem, którego z
chłopaków bardziej polubiłam. Piotrek jest normalnym facetem zakochanym w
swojej dziewczynie a Beleth....no cóż, Beleth to Beleth. Naprawdę podziwiam
Wiki, że jest w stanie tak długo mu się opierać. Niby dziewczyna w końcu
dokonała wyboru między mężczyznami ale oczywiście wszystko znów się
skomplikowało i na rozwój sytuacji trzeba czekać do kolejnej części.
Lektorem audiobooka w „Ja, diablicy” była Magdalena Wójcik,
która była rewelacyjna w tej roli. „Ja, anielicę” czyta Anna Szawiel. Nie
ukrywam, że bardziej odpowiadał mi sposób czytania Magdy Wójcik ale w miarę
słuchania tej części książki przyzwyczajałam się do głosu i sposobu czytania
pani Ani i im dalej tym bardzie mi się podobał.
Cieszę się, że dopiero teraz zabrałam się za serię Katarzyny
Miszczuk, dlatego, że cała trylogia jest już dostępna na rynku i nie będę
musiała długo czekać na przeczytanie ostatniej części „Ja, potępiona”. A z tego
co zdążyłam zauważyć czytając opis książki pojawią się tam bardzo ciekawe
postacie a zetknięcie się ich z Wiktorią, Belethem i Azazelem może zapowiadać
tylko jedno – kłopoty. Dlatego mam nadziejże że szybko uda mi się zdobyć
książkę i przekonać się jak zakończą się perypetie Wiktorii Biankowskiej w
zaświatach.
Za audiobook dziękuję:
Bardzo ciekawa recenzja, serię mam w planach tylko jakoś nietypowo zaczęłam zakup od 3 tomu
OdpowiedzUsuńDzikuję :)
UsuńTo radzę zaopatrzeć się w dwa pierwsze tomy i zacząć czytać :)
trylogia w planach, ale w wersji papierowej :)
OdpowiedzUsuńJa włąśnie przesłuchałam pierwszą część,robię przerywnik w postaci innego audiobooka i borę się za "JA diablica". Pierwsza część fajnie sie słuchała i Magdalena Wójcik jako lektor była świetna.
OdpowiedzUsuńJestem właśnie w trakcie wysłuchiwania pierwszej części owej serii i muszę przyznać, że mnie wciągnęła. Głos Magdaleny Wójcik idealnie nadaje się do tej książki :)
OdpowiedzUsuń