Dubler - David Nicholls
Josh Harper ma piękną żonę, pieniądze, sławę i główną rolę na londyńskim West Endzie. Stephen McQueen obskurną kawalerkę, niefortunne nazwisko, role denatów, wiewiórek i dublera uwielbianego przez tłumy Harpera. Rozwiedziony i samotny większość wolnego czasu spędza, oglądając stare filmy i marząc o lepszym życiu. Jednak nic nie trwa wiecznie. Zawsze można stracić to, co się ma i zdobyć, zdawałoby się nieosiągalne, cele. Los lubi płatać figle, zwłaszcza, gdy mąż zdradza piękną żonę, a jego niepozorny dubler stara się ją pocieszyć. A gdy jeszcze w grę wchodzi prawdziwa miłość i wścibscy paparazzi... wszystko się może zdarzyć!
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/123505/dubler
Mogę dużo napisać o tej książce ale na pewno nie to, co jest
umieszczone na okładce, że jest to najśmieszniejsza
książka roku albo, że będziecie śmiać
się w głos podczas czytania.
Książka bardziej niż do śmiechu skłania do refleksji nad
życiem a zamiast rozśmieszać, przez większą część bardziej przygnębia.
Głównym bohaterem książki jest Stephen C. McQueen , aktor,
który całe życie czeka na swoją wielka rolę a póki co jest dublerem jednego z
najpopularniejszych aktorów, Josha Harpera. Josh ma wszystko to czego nie ma i
czego pragnie Stephen. Na czele z Norą, kobietą w której Stephen się zakochuje
a która jest żoną Josha.
Największym problemem Stephana jest to, że postrzega świat
przez pryzmat filmów, które namiętnie ogląda. Każdą sytuację w życiu porównuje
z tymi jakie widział na ekranach kin, każde wydarzenie chciały odegrać w taki
sposób jaki chciałby zobaczyć w telewizji. Niestety w końcu przekonuje się że
życie to nie film i że nie wszystko toczy się tak jak przewiduje scenariusz.
Przez cały czas czytelnik czeka na ten wielki przełom w
życiu Stephena a gdy w końcu do niego dochodzi wszystko toczy się inaczej niż
się spodziewaliśmy.
Myślę, że w każdym z nas jest coś ze Stephena, który jest
bohaterem bardzo prawdziwym. Ponosi porażki, ma problemy ale nie poddaje się i
nie traci nadziei, że w końcu dostanie swoją wielką szansę i że los się do
niego uśmiechnie.
„Dubler” to powieść o
życiu, które często jest inne niż sobie wymarzyliśmy. O tym, że niektórzy mimo
ciężkiej pracy nie osiągają tego co sobie zaplanowali a innym marzenia
spełniają się bez większego wysiłku.
Książka mnie nie powaliła ale czytało ją się bardzo szybko i
przyjemnie. Jest to dobra lektura, skłaniająca do rozmyśleń nad naszym życiem w
pochmurne jesienne wieczory.
Bardzo lubię styl tego autora, odpowiada mi jego poczucie humoru, dlatego na pewno sięgnę po Dublera :)
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam w "Jednym dniu" dlatego jak zobaczyłam "Dublera" bez zastanowienia go kupiłam. "Dubler" nie podobał mi się tak bardzo jak "Jeden dzień" ale był ok. Na początku miesiąca miała premierę najnowsza ksiązka autora "Dobry początek", którą też planuję przeczytać jak tylko nadarzy sie okazja.
UsuńSzczerze mówiąc to nie jest tematyka, która podpasowałaby mi jakoś szczególnie. Dlatego raczej nie sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążkę miałam okazję przeczytać jakiś czas temu, ale nawet przyjemnie ją wspominam. Żadne tam dzieło wybitne, choć warto poznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
a czy ktoś zauważył "chojnie"? zepsuło mi to przyjemność czytania...
OdpowiedzUsuń