The Perks of Being a Wallflower - Stephen Chbosky
Książka ma formę listów pisanych do nieznanego przyjaciela przez nastolatka imieniem Charlie, nieśmiałego i wycofanego, choć niezwykle inteligentnego i wrażliwego ucznia pierwszej klasy liceum w Pittsburgu. Chłopak pisze o swoich pierwszych miłosnych doświadczeniach, relacjach w rodzinie, narkotykach i akceptacji.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126207/charlie
Przez przypadek obejrzałam zwiastun filmu „The Perks Of
Being A Wallflower”, chciałam zobaczyć o czym jest książka na podstawie której
nakręcono film i parę minut później już
ją czytałam.
Akcja książki dzieje się w 1991 roku. Napisana jest w formie
listów, które Charlie – główny bohater, pisze do nieznajomego, żeby móc się
przed nim „wygadać”. W listach opisuje swoje życie, swoją rodzinę i przyjaciół.
Pisze o swojej pierwszej miłości, problemach, radościach i marzeniach.
Książka porusza bardzo trudne i ciężkie tematy takie jak alkoholizm,
przemoc w rodzinie, molestowanie seksualne, samobójstwo przyjaciela, śmierć członka
rodziny, narkotyki, niechcianą ciążę i homoseksualizm. Biorąc to pod uwagę, nie
należy się dziwić, że Charlie jest dziwny. Skoro 15 latek miał styczność z
takimi problemami musiało to się odbić na jego psychice. A Charlie jest dziwny.
Nawet bardzo. Jest naiwny, dziecinny, płaczliwy i odstaje od
rówieśników. Czuje się osamotniony i wyalienowany.
Dopiero gdy poznaje Patricka i Sam zaczyna czuć że gdzieś
należy , że ma przyjaciół, że ma kogoś z kim może porozmawiać i powygłupiać
się. Sam i Patrick są całkowitym przeciwieństwem Charlie’go. Wprowadzają go w
świat, którego nie znał. Przy nich poznaje smak pierwszego papierosa, alkoholu,
pocałunku i przeżywa pierwszą miłość.
Na początku książka wydawała mi się dziwna. Przede wszystkim
irytowała mnie naiwność Charliego, oraz sposób i język pisania listów. Miałam
wrażenie że nie pisze ich 15 latek lecz dużo młodszy chłopak. Lecz z czasem
przestało mi to przeszkadzać i tak naprawdę ciężko mi było przestać czytać.
Chciałam się dowiedzieć, co dalej wydarzyło się w życiu Charliego, co się
działo w szkole, w domu i jak poradził
sobie ze swoimi problemami.
Nie mogę powiedzieć żeby książka mnie powaliła, bo tak nie
było. Może dlatego, że kierowana jest głównie do nastolatków i gdybym była
jednym nich pewnie zrobiłaby na mnie większe wrażenie ale jest ciekawa i mądra.
Porusza masę trudnych tematów z którymi dzisiejsze nastolatki muszę się
zmierzyć w dużo większym stopniu niż ich rówieśnicy 20 lat temu. I to jest dużym
plusem książki. To, że jest ona prawdziwa. Charlie jest prawdziwy, tak jak i
jego problemy. Jestem pewna że dziś wśród szkolnej młodzieży można spotkać takich
Charlie’ch, którzy czują się źle wśród swoich rówieśników, uważają że coś jest
z nimi nie tak i przeżywają swoje małe i duże dramaty samotnie.
Książka nie jest napisana w jakiś porywający sposób, nie
dzieją się tam żadne sensacyjne wydarzenia. Dzieje się po prostu życie. Życie
chłopca, który w wieku 15 lat doświadczył więcej niż nie jeden z nas przez całe życie.
Ciekawe jak ma się książka do filmu. Mam już tę książkę na kindlu, czeka aż do niej dobrnę.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jaki będzie film. Książka jest napisana w specyficzny sposób więc chętnie się dowiem jak poradzili sobie przenosząc ją na ekran.
Usuń