"Księżniczka z lodu" - Camilla Läckberg
W niewielkiej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji, wśród małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą – w jednym z domów odkryto zwłoki młodej kobiety. Początkowo wszystko wskazuje na samobójstwo, okazuje się jednak, że Alex została zamordowana. Prywatne śledztwo rozpoczyna Erika Falck – pisarka i przyjaciółka Alex z dzieciństwa, do której dołącza miejscowy policjant Patrik Hedström.
Księżniczka z lodu to doskonałe studium psychologii zbrodni. Jednak książka nie ogranicza się jedynie do intrygi kryminalnej. Jest to także powieść obyczajowa z ciekawie nakreślonymi postaciami i interesującym obrazem szwedzkiej prowincji. To mocna strona powieści, która oprócz Szwecji odniosła wielki sukces także we Francji, gdzie trwają przygotowania do produkcji filmu.
Pierwsze wydanie Księżniczki z lodu ukazało się w 2003 roku. Od tamtej pory Camilla Läckberg wydała już sześć kryminałów, w których czytelnicy spotykają się z policjantem Patrikiem Hedström i pisarką Eriką Falck oraz mieszkańcami małej miejscowości w pobliżu Göteborga.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/23098/ksiezniczka-z-lodu
Od dawna
wiele słyszałam o kryminałach Camilli Läckberg
będąc więc na Targach Książki w końcu postanowiłam kupić pierwszą część
serii.
Fjallbacka to małe szwedzkie miasteczko, w którym wszyscy się znają i
każdy wszystko o wszystkich wie. Okazuje się jednak, że nie do końca tak jest.
Pewnego dnia, Ericka Falk znajduje zwłoki swojej przyjaciółki z dzieciństwa-
Aleksandry Wijkner. Najpierw wszystko wskazuje na samobójstwo. Z czasem okazuje
się, że za śmiercią Alex stoi ktoś inny. A do odkrycia zabójcy prowadzi zagadka
z przeszłości.
„Księżniczkę z
lodu” czytało mi się bardzo dobrze. Akcja była szybka, wciągająca, postacie
wyraziste. Czytając coraz bardziej poznajemy bohaterów pierwszo i
drugoplanowych. Stopniowo odkrywamy ślady i poznajemy nowe informacje, które
mogą doprowadzić nas do znalezienia zabójcy Alex. W międzyczasie kilka razy,
autorce udaje się nakierować nas na fałszywe tropy. A finał wątku jest naprawdę
zaskakujący.
W książce
podobało mi się to, że nie był to kolejny kryminał pełen szczegółowych opisów
zmasakrowanych zwłok, czy miejsc zbrodni. Nie, wszystko było opisane na tyle
dokładnie na ile wymagał ogólny zarys ale nie było żadnych drastycznych scen.
Nazwałabym tą książkę „damskim kryminałem”. Ale nie tylko ze względu na brak brutalnych
opisów. Również dlatego, że autorka w bardzo fajny sposób przedstawiła rodzące
się uczucie między Eriką Falkc a Patrikem Hedstromem. Bardzo przyjemnie czytało
się ich sceny. Ukazanie tego, jacy na początku są nieśmiali i nieporadni
względem siebie a jednocześnie jak ich do siebie ciągnie i jak im zależy na
byciu razem. Zwłaszcza Patrkowi, który kochał się w Erice od najmłodszych lat.
„Księżniczka z
lodu” porusza również takie wątki jak przemoc w rodzinie, żałoba po śmierci
bliskich osób ale pokazuje też ile ludzie są w stanie zrobić aby zachować
pozory. Wolą skrzywdzić najbliższe sobie osoby byle by tylko o nich nie
plotkowano i nie wytykano palcami w najbliższym środowisku.
Myślę, że sięgnę
po kolejną książkę Camilli Läckberg. Nie tylko dlatego, że jestem ciekawa czy
kolejna część jest równie interesująca ale też aby poznać odpowiedzi na
pytania, które zostały bez odpowiedzi w „Księżniczce z lodu”.
Dość dobry kryminał. :) Miło wspominam
OdpowiedzUsuń