piątek, 25 maja 2012

"Polowanie na Perpetuę" - Ewa Stec











"Polowanie na Perpetuę" - Ewa Stec

Dzieci urocze, choć czasem doprowadzają do szału. Mąż kochający, ale bardzo zajęty. Dwie oddane przyjaciółki. Jedna prezerwatywa która burzy prawie idealne życie Agaty. Kiedy Agata znajduje ją w samochodzie męża, podejrzewa zdradę. Postanawia ratować małżeństwo za pomocą... pasa do pończoch i trzech par szpilek. Ale wszystko komplikuje Perpetua, piękna jak anioł kolumbijska zakonnica.
To książka dla tych, którzy kochają powieści obyczajowe i kryminały doprawione szczyptą świetnego dowcipu.
żródło:  http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109297/polowanie-na-perpetue-pocket


W końcu nabyłam brakujące dwie książki Ewy Stec- „Polowanie na Perpetuę” i „Romans z trupem w tle”. Po „Kwiatach na poddaszu” potrzebowałam przeczytać coś optymistycznego więc  wybór padł na „Polowanie na Perpetuę”.
Główną bohaterką książki jest Agata Majewska, żona i matka. Pewnego dnia w samochodzie swojego męża znajduje prezerwatywę i od razu dochodzi do wniosku, że mąż ją zdradza ze swoją asystentką – silikonową Dorotką.
W tym samym czasie brat Agaty, Rafał,  który jest księdzem prosi ją o pomoc w odebraniu z lotniska, zakonnicy- siostry Perpetui która przylatuje z Kolumbii na wykłady o egzorcyzmach i ma dostarczyć mu materiały na odczyty. Wtedy zaczyna się wszystko mieszać i komplikować.
Książka jest nie przewidywalna. Bohaterka która myśli że jest zdradzana nie płacze bezczynnie po kątach tylko działa. Chce coś zmienić, chce się znów podobać mężowi. Bardzo pomaga jej w tym jej przyjaciółka Nina, której pierwsze przykazanie brzmi, że szpilki są najlepszym przyjacielem kobiety!
Bohaterowie książki są niesamowici. Babcia Malwina, która korzysta z życia z nowym chłopakiem. Dzieci Agaty, których jest wszędzie ich pełno. Elżbietka, która  ma odpowiedź na każde pytanie. Teściowa,  która kocha jedynie swoją Księżniczkę. Nieśmiały Grześ i wielu innych. Wszystkie postacie są oryginalne, zabawne i ciekawe
Lubię panią Ewę za jej poczucie humoru. I  za to że ten humor potrafi  przekładać na wspaniałe dialogi. Niektóre teksty są tak śmieszne, że trzeba przestać czytać żeby się wyśmiać. Ale również różnego rodzaju porównania czy nawiązywania są wspaniałe.
Jednym z moich ulubionych tekstów książki brzmi: „Upewniając się, że dzieci śpią bezszelestnie wślizgnęłam się do kuchni i wyjęłam z szafki całą paczkę krówek. W końcu krowy to zwierzęta stadne, nie mogłabym zjeść tylko jednej”. Jestem pewna, że kiedyś wykorzystam ten tekst w życiu.
„Polowanie na Perpetuę” jest kolejną książką Ewt Stec którą mogę z czystym sumieniem polecić.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz