czwartek, 22 listopada 2012

Cyrk nocy - Erin Morgenstern








Cyrk nocy - Erin Morgenstern


Rozgrywająca się w zaczarowanym cyrku u schyłku dziewiętnastego wieku powieść to magiczna, ponadczasowa historia miłosna.

Witajcie w Le Cirque des Reves: czekają was niezwykłe przeżycia, można się tu zgubić w gąszczu chmur, przechadzać po bujnym ogrodzie z lodu i podziwiać, jak wytatuowana kobieta guma wciska się do szklanego pudełka.
W tym świecie iluzji rozgrywa się zaciekła rywalizacja – pojedynek dwojga magików, Celii i Marca, których od dzieciństwa szkolili właśnie w tym celu władczy nauczyciele. Rywale nie wiedzą, że w tej grze może być tylko jeden zwycięzca, a cyrk jest areną niecodziennej bitwy, w której bronią jest wyobraźnia.

Kiedy zaś Celia i Marco dadzą się ponieść uczuciu, ich mistrzowie zdecydują się na bezwzględną interwencję.

Czytając tę powieść przenosiłam się w inny świat. Wspaniale było móc oderwać się od rzeczywistości i dać wciągnąć czarom. Mam nadzieję, że dla Słuchaczy Cyrk nocy będzie równie magiczną przygodą.
Maria Peszek

źródło: https://audeo.pl/473811/cyrk-nocy


Nigdy nie ciągnęło mnie do audiobooków. Bałam się, że nie będę mogła skupić się na treści słuchanej książki i że będę się co chwilę gubiła w wątkach, które gdzieś mi umkną. Lecz gdy zgłoszono się de mnie ze strony Audeo.pl z  propozycją o zrecenzowanie jednego z oferowanych przez nich audiobooków postanowiłam spróbować i sprawdzić jak to jest ze słuchaniem książek.

Mój wybór padł na książkę, o której ostatnio czytałam dość sporo pozytywnych opinii „Cyrk nocy” autorstwa Erin Morgenstern.

Le Cirque des Reves nie jest zwykłym cyrkiem.  Już godziny otwarcia sugerują, że jest inny niż większość cyrków, gdyż bramy otwarte są od zmierzchu do świtu. Jego kolorystyka też jest nietypowa. Nie jest upstrzony bystrymi kolorami lecz namioty, wystrój i stroje artystów utrzymane są w czerni, bieli, szarości z niewielkimi akcentami czerwieni. Nie spotkamy w nim dzikich zwierząt czy klaunów. Znajdziemy jednak rzeczy jakich nigdy wcześniej nie widzieliśmy jak Drzewo Życzeń, Labirynt Chmur czy Lodowy Ogród.

W tych magicznych okolicznościach rozgrywa się pojedynek na śmierć i życie, między Celią i Markiem. Dwójką ludzi, którzy zostali wplątani jako dzieci w rywalizację między dwoma dawnymi konkurentami. Celia i Marko żyją daleko od siebie poznając tajniki magii i przygotowując się na pojedynek, który mają rozegrać. Żadne z nich nic o sobie nie wie, nie znają się, wiedzą tylko że pewnego dnia przyjdzie im się ze sobą zmierzyć. Wszystko komplikuje się gdy pewnego dnia Celia i Marko poznają się i zakochują się w sobie.

„Cyrk nocy” jest magiczną książką. Magia wylewa się z każdej strony. Dzięki bardzo dokładnym opisom wystroju i atrakcji cyrkowych nie ma się żadnych problemów z wyobrażeniem sobie co jak wygląda. W wizualizacji bardzo pomocne są rozdziały, w których czytelnik jest odwiedzającym. Poznaje tajniki cyrku  począwszy od wejścia przez jego bramy, odwiedzanie poszczególnych namiotów z atrakcjami a na opuszczeniu go o świcie kończąc.

W książce magiczne nie są tylko atrakcje ale również  bohaterowie opowiadania. I nie tylko dlatego, że posiadają zdolności magiczne ale też dlatego, że większość z nich czytelnik lubi od pierwszych chwil. Do moich ulubieńców, prócz Celi i Marka należą Bealy oraz bliźniaki Gizmo i Szkrab. Tej dwójki wprost nie można nie pokochać. Dużą sympatią darzyłam również Friedricka Thiessena.

Mnie najbardziej poruszył wątek miłości Celii i Marka. Ich miłość była tak samo magiczna jak cała książka. Bardzo delikatna, wprost eteryczna. Długo nie wiedzieli o sobie mimo, że tak naprawdę od zawsze byli świadomi, że istnieje ta druga osoba, która ma odegrać w ich życiu ogromną rolę. Poznając reguły gry w której biorą udział muszą pogodzić się z tym, że jedno z nich musi umrzeć aby ogłosić zwycięzcę rozgrywki.

Minusem książki było dla mnie to, że w pewnym momencie akcja spowalnia na jakiś czas i pojawiają się dłużyzny. Drugim zastrzeżeniem jest to, że co kilka rozdziałów akacja książki dzieje się w różnych latach i dotyczy różnych bohaterów. Co, zwłaszcza na początku wprowadza trochę chaosu. Ale im dalej tym bez problemu można odróżnić, które rozdziały kogo dotyczą a gdy akcje z przeszłości i przyszłości zaczynają się zrównywać wtedy książka naprawdę wciąga i nabiera tempa.

Koniecznie muszę wspomnieć o lektorze audiobooka, którym w „Cyrku Nocy” jest Maria Peszek. Według mnie pani Maria była idealna do czytania tej książki. Jej głos niesamowicie wpasowywał się w tajemniczą aurę opowiadania. A jej delikatna zmiana intonacji dla każdego bohatera powodowała, że nie było problemów z rozróżnieniem postaci podczas słuchania dialogów.

Kolejną rzeczą, która uzupełnia magiczny klimat książki jest okładka. Dzięki niej wiedziałam jak wyobrażać sobie cyrku, który opisała autorka.

Mimo, że nie jestem miłośniczką cyrków, gdyby do mojego miasta zawitał „Cyrk Snów” z pewnością bym go odwiedziła. Choćby  po to, aby zobaczyć pokaz  iluzjonistki, odwiedzić Lodowy Ogród czy zjeść karmelizowane jabłka. A może nawet po kilku wizytach w tym magicznym miejscu wdziałabym czerwony szal i wkroczyła w szeregi Reveurs



Za audiobooka dziękuję





9 komentarzy:

  1. niestety nie ciągnie mnie do tej pozycji i nie ma to nic wspólnego że jest w wersji mówionej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do tej pozycji. ;) Masz bardzo fajny blog i ładną szatę graficzną. ;))
    Pozdrawiam, dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Cieszę się, że podoba Ci się mój blog :) Ja również dodałam Cię do obserwowanych. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Niestety treść tej książki jakoś mnie nie zachęca, ale recenzja jest bardzo dobra i przyjemnie się ją czytało. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Ciesze się, że recenzja Ci się podoba. Miło przeczytać takie słowa :) Ja również Cię dodałam. Pozrawiam :)

      Usuń
  4. Książka juz za mną i podobała mi się bardziej niż pierwotnie zakładałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie spodziewałam się , że tak mi się spodoba.

      Usuń
  5. Ciągnęło mnie do tej książki od momentu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę:) Dopiszę sobie do listy życzeń.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spróbuj w wersji papierowej. Te zastrzeżenia, o których wspominasz, mnie wydają się być specjalnymi zabiegami, które sprawiają, że cała książka jest misternie zbudowana i wyjątkowa. Zdecydowanie tworzą taką efemeryczną atmosferę.

    http://zakamarek2013.blogspot.com/2015/03/cyrk-nocy.html

    OdpowiedzUsuń