sobota, 14 lipca 2012

Bielszy odcień śmierci - Bernard Minier








Bielszy odcień śmierci - Bernard Minier

Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia.

Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii obejmuje posadę w ściśle strzeżonym zakładzie psychiatrycznym dla przestępców, położonym w tej samej dolinie.

W ciągu kilku dni okolicą wstrząsają kolejne zbrodnie. Śledztwo prowadzi komendant Martin Servaz, czterdziestoletni policjant z Tuluzy, znany ze swej przenikliwości i intuicji. Tym razem przyjdzie mu się jednak zmierzyć z wyjątkowo okrutnym i przebiegłym mordercą. Wkrótce się okaże, że bajkowe górskie miasteczko kryje mrożące krew w żyłach tajemnice. Czy będzie to dla Servaza początek koszmaru?
Zapierająca dech w piersi atmosfera.
Intryga trzymająca w napięciu do granic możliwości.
Wyjątkowa podróż w krainę najgłębiej skrywanych ludzkich lęków.
Pierwsza powieść Miniera to prawdziwe objawienie!

źródło:  http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126899/bielszy-odcien-smierci


Dobry kryminał można poznać po tym, że czyta się go do 4 rano, nie można się od niego oderwać i do końca nie wiadomo kto jest mordercą. To wszystko świadczy na korzyść „Bielszego odcienia śmierci”. Bo właśnie czytając ten kryminał zaliczyłam wszystkie powyższe elementy.

Rzecz dzieje się w Pirenejach. Pewnego grudniowego dnia pracownicy elektrowni wodnej dokonują makabrycznego odkrycia. Na górnej stacji kolejki, dwa tysiące metrów nad ziemią ktoś zawiesił ciało konia.  Komisarz Martin Servaz, jest zaskoczony że ma prowadzić śledztwo związane z zabójstwem zwierzęcia. Jak się jednak okazuje z każdym kolejnym  śladem, sprawa jest dużo bardziej skomplikowana.

W tym samym czasie młoda pani psycholog przyjeżdża do nowej pracy w zakładzie psychiatrycznym, w którym leczy się najbardziej niebezpiecznych morderców z kilku krajów Europy. Już samo miejsce położone w dolnie, otoczone lasami i górami budzi lęk a niepokój wzrasta  wraz z odkryciem dziwnych  rzeczy, które dzieją się nocami w instytucie.

Książka jest naprawdę niesamowita. Już dawno nie czytałam tak dobrego kryminały. Na początku, człowiek nie ma pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się nowych informacji, poznajemy nowe ślady, które, jak w większości kryminałów, mają swoje źródło w przeszłości.

Minier potrafi w bardzo fajny sposób operować słowem. Jego opisy są bardzo precyzyjne i plastyczne. Czytając wyobraźnia działa na najwyższych obrotach i czasami naprawdę czuje się ciarki na plecach czytając opisy zimowych, górskich krajobrazów.

Podziwiam autora, że potrafił stworzyć tak skomplikowaną intrygę. Nie pogubić się we wszystkim, z taka precyzją naprowadzać czytelnika na fałszywe ślady aż w końcu w bardzo jasny i czytelny sposób dać rozwiązanie zagadki.

W książce prócz bardzo dobrego wątku kryminalnego mamy cała masę ciekawostek, związanych między innymi z tworzeniem profilu psychologicznego mordercy, ukazaniem strasznych metod leczenia w zakładach psychiatrycznych.  Ciekawy jest również wątek poboczny, związany z córką komisarza.

W książce mamy też przemyślenia Servaza na temat obecnego świata. O tym jak bardzo inna jest dzisiejsza rzeczywistość od tej sprzed kilkunastu lat. Jak bardzo zmieniły się zachowania dzieci i młodzieży. O tym, że w dzisiejszych  czasach przemoc jest na porządku dziennym. Jak ludzi interesuje tylko pogoń za pieniędzmi a przestają interesować się innymi ludźmi. Czasami naprawdę trudno nie zgodzić  się z tymi przemyśleniami.

No i jest jeszcze okładka książki. Bardzo przyciągająca uwagę. Oblodzona, w  zimnych kolorach bieli i błękity, w wyżłobieniami na literach. Od samego patrzenia na nią od razu robi się chłodniej

Kryminał jest to debiutancką powieścią autora i jeśli kolejne jego książki będą równie dobrze wróżę mu świetlaną przyszłość. Swoją drogą zastanawiam się czy autor planuje kontynuację kryminały, gdyż pozostał jeden wątek, który z powodzeniem można by było pociągnąć dalej.

Bardzo polecam „Bielszy odcień śmierci”. Jest naprawdę świetną książką żeby w te letnie upalne dni przenieść się w zimowe górskie tereny w poszukiwaniu rozwiązania zagadki.








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz