środa, 13 listopada 2013

"Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory" - Rebecca Johns








"Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory" - Rebecca Johns

Oskarżana o czary, morderstwa młodych kobiet, a nawet kąpiel w ich krwi. Do dziś krążą legendy o jej wyjątkowym okrucieństwie wobec sług, a także licznych kochankach obojga płci.

Czy Elżbieta była bestią wyzutą z ludzkich uczuć,
brutalnie mordującą niewinne kobiety, aby zachować młodość? A może padła ofiarą politycznych rozgrywek?

 Jedenastoletnia Elżbieta, siostrzenica Stefana Batorego, opuszcza rodzinny dom i zostaje zmuszona do zaręczyn. Szybko musi odnaleźć się w roli żony i...kochanki. Sama wśród obcych, zabiega o ich względy, by przetrwać w świecie pełnym wyrafinowanych intryg, gry o władzę i przemocy. Osamotniona, oślepiona tęsknotą za nieodwzajemnioną miłością, poddaje się szalonemu złudzeniu, że przelana krew pomoże jej zdobyć władzę i posłuch. Setki młodych kobiet przybywają do zamku, by go już nigdy nie opuścić…

 Przez stulecia legenda o Elżbiecie Batory żyła własnym życiem i stała się inspiracją dla pisarstwa Brama Stokera, Julia Cortázara i Joe Alexa.

Oto prawdziwa, napisana z rozmachem opowieść o Hrabinie z Siedmiogrodu, jednej z najbardziej inteligentnych i światłych kobiet swoich czasów.


źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/188842/hrabina-tragiczna-historia-elzbiety-batory



Elżbietę Batory do tej pory kojarzyłam głównie z legend o jej kąpielach we krwi młodych kobiet dzięki, którym miała zachować młodość i zdrowie.  Z wielką więc ciekawością zabrałam się do czytania książki Rebecci Johns, która postanowiła opisać losy hrabiny z Siedmiogrodu.

Powieść napisana jest w formie listów, które Elżbieta pisze do swojego syna z celi, w której ma pozostać do końca życia. Opowiadanie rozpoczyna od czasów swojego beztroskiego dzieciństwa , które spędziła w posiadłości rodziców. Po śmierci ojca, w wieku jedenastu lat dziewczyna zostaje wysłana do Sarvar gdzie ma poznać swojego przyszłego męża – Ferenca Nadasdyego i do czasu ślubu mieszkać ze swoją przyszła teściową. Nadzieje na szczęśliwe małżeństwo  z Ferencem pryskają, gdy okazuje się, iż przyszły małżonek nie zwraca na Elżbietę najmniejszej uwagi. Po ślubie sytuacja się nie zmienia.  Ferenc większość czasu spędza na wojnach a Elżbieta przebywa w Sarvar prowadząc dom. Główną jej metodą wprowadzenia porządku w majątku jest zastraszanie służących i brutalne karanie ich za najdrobniejsze przewinienia. Pewnego dnia Ferenc po powrocie do domu zastaje skatowaną służącą. Odkrywając drugą stronę natury swojej żony zakochuje się w niej.

Książka jest bardzo interesująca i wciągająca. Czytałam ją z tym większą ciekawością gdyż do tej pory o Elżbiecie Batory wiedziałam bardzo niewiele.  Bohaterka przedstawiona jest jako osoba o dwóch obliczach. Z jednej strony jest kochającą żoną i matką, niezwykle wykształconą kobietą, która interesuje się filozofią i astronomią, posługuje się kilkoma językami. Z drugiej, jest bezwzględną sadystką czerpiąca satysfakcję z katowania młodych kobiet. W pierwszych rozdziałach powieści Elżbieta wspomina egzekucję Cygana, której była świadkiem w wieku sześciu lat. Najprawdopodobniej to właśnie to wydarzenie wpłynęło na jej późniejsze zachowania i bardzo odbiło się na jej psychice . Dużą rolę w rozwijaniu sadystycznej strony kobiety odegrał także jej mąż. Kiedy zorientował się jakie metody stosuje Elżbieta przestał ją ignorować i zaczął uważać za fascynującą osobę. Sam zresztą podsuwał jej nowe metody karania służby, które poznał podczas przebywania na wojnie. Sadystyczne zapędy hrabiny na pewno były główną przyczyną jej upadku ale czytając książkę nasuwa się myśl czy po części nie padła ofiarą spisku. Po śmierci męża, bogata samotna kobieta była łatwym łupem dla wysoko postawionych mężczyzn, którym bardzo zależało na zagarnięciu jej majątku.

Mimo tego, że książka bardzo mi się podobała to czuję pewien niedosyt. Liczyłam na jakieś  odniesienia do owianych legendą kąpieli we krwi. Ciekawa byłam czy to tylko mit czy jest w nim ziarenko prawdy.  Z legendami związana jest również postać Anny Darvulii, która w książce przedstawiona jest jako najbliższa przyjaciółka Elżbiety i zielarka. Natomiast w zapisach historycznych wspominane jest jakoby to ona miała podsunąć Elżbiecie pomysł na odmładzające kąpiele we krwi. Bardzo mało miejsca  zajmują też romanse Elżbiety, które miewała z partnerami obu płci. Brakowało mi również na końcu notatki historycznej, która mówiłaby o dokładniejszych okolicznościach śmierci hrabiny. Momentami raziła mi oryginalna węgierska pisownia imion i nazw miejscowości.

Mimo kilku niedociągnięć i braków książkę polecam. Hrabina Elżbieta Batory, w historii zapisała się jako jedna z najokrutniejszych seryjnych morderczyń ale warto poznać także drugą jej stronę – kochającej żony, matki, osoby niezwykle wykształconej i potrafiącej dążyć do zamierzonego celu.

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że trafiłam na Twoją recenzję ponieważ już od jakiegoś czasu planuję kupić i przeczytać tę książkę. Dzięki Tobie łatwiej będzie mi podjąć decyzję, czy warto to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam gdzieś na półce tę książkę, ale nie przyjrzałam się jej dokładniej. Teraz żałuję, bo Twoja recenzja mówi mi, że to książka idealna dla mnie.

    Pozdrawiam,
    Po Książkach Mam Kaca

    OdpowiedzUsuń