"Złodziejka książek - Markus Zusak "
Rok 1939. Dziesięcioletnia Liesel mieszka u rodziny zastępczej w Molching koło Monachium. Jej życie jest naznaczone piętnem ciężkich czasów, w jakich dorasta. A jednak odkrywa jego piękno - dzięki wyjątkowym ludziom, których spotyka, oraz dzięki książkom, które kradnie. Od momentu wydania powieść znajduje się na szczycie listy bestsellerów „The New York Timesa”. Zyskała również ogromne uznanie krytyki literackiej.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/8551/zlodziejka-ksiazek
Nie jestem fanką książek o
tematyce wojennej dlatego długo zabierałam się do przeczytania "Złodziejki
książek". Bardzo wiele dobrego o niej słyszałam, kupiłam ją, postawiłam na
półce na której spędziła kilka miesięcy czekając na swoją kolej. Po
przeczytaniu kolejnej książki rozejrzałam się po półkach i mój wzrok padł na
"Złodziejkę...". Usiadłam z nią na kanapie i...przepadałam. Spędziłam
kolejne dwa dni nie rozstając się z nią. Nie mogąc zasnąć ponieważ nie mogłam
myśleć o niczym innym niż Liesel i jej historia. Zakochałam się w niej po kilku
przeczytanych stronach. Książka jest NIESAMOWITA! Czytając ją poznajemy dzieje
wojny widziane oczami dziecka, poznajemy bohaterów, których wprost nie da się
nie lubić, na końcu płaczemy i chcemy aby to wszystko co sie wydarzyło było nie
prawdą. Dla mnie ciekawą rzeczą, którą zauważyłam czytając książkę było to że
zaczęło do mnie docierać że w trakcie wojny ginęli również niewinni obywatele
Niemiec. Uświadomiłam sobie że czytając książki wojenne rzadko współczujemy
Niemcom i postrzegamy ich jako "tych złych". Czytając
"Złodziejkę..." dotarło do mnie że tam też zginęła masa ludzi którzy
nie mieli nic wspólnego z rozpoczęciem wojny, którzy byli przeciwnikami
Hitlera, nie nienawidzili Żydów i którzy uważali wojnę za zło. Mimo cudownej
historii Liesel najważniejszą rzeczą którą wyniosłam z przeczytania tej książki
jest właśnie to uświadomienie sobie, że nie wszyscy Niemcy byli złymi ludźmi
którym zależało tylko na zachowaniu "czystej aryjskiej krwi".
Z całego serca polecam
"Złodziejkę książek" każdemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz