niedziela, 6 września 2020

Motylek - Katarzyna Puzyńska

 

Motylek - Katarzyna Puzyńska

Doskonale skonstruowany kryminał, gęsta atmosfera małej społeczności i zagadki z przeszłości, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego.

W mroźny zimowy poranek na skraju mazurskiej wsi zostaje znalezione ciało zakonnicy. Początkowo wydaje się, że kobietę potrącił samochód. Szybko okazuje się jednak, że ktoś ją zabił i potem upozorował wypadek. Kilka dni później ginie kolejna osoba. Ofiary nie wydają się być ze sobą w żaden sposób związane.
Zaczyna się wyścig z czasem. Policja musi odnaleźć mordercę, zanim zginą następne kobiety.
Śledztwo ujawnia tajemnice mrocznej przeszłości zakonnicy, przy okazji odkrywając też mniejsze lub większe przewiny mieszkańców sielskiej – tylko na pozór – miejscowości. 

źródło: www.lubimycztac.pl

 

 

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Katarzyny Puzyńskiej i muszę przyznać, że całkiem udane.

„Motylek” jest pierwszą częścią cyklu o wsi Lipowo. We wspomnianej wsi ginie zakonnica. Zagadkę jej śmierci próbują rozwiązać policjanci z tamtejszego komisariatu policji. Przy okazji poznajemy bohaterów serii, ich rodziny i problemy.

Gdy zaczynałam czytać „Motylka” nie przypuszczałam, że aż tak się wciągnę. W ostatnie sto kilka stron byłam tak wkręcona, że nie mogłam się oderwać i nie mogłam się doczekać, żeby się dowiedzieć kto jest zabójcą. Muszę przyznać, że autorka mnie całkiem zaskoczyła rozwiązaniem zagadki. W ogóle bardzo fajnie został poprowadzony główny wątek kryminalny. Naprawdę ciężko było się domyśleć jak wszystko się potoczy.
Na początku miałam tylko jedną uwagę, książka niesamowicie kojarzyła mi się z kryminałami Camilli Läckberg o Fjallbace. Dokładnie taka sama konstrukcja książki, podobne środowisko, podobni bohaterowie, podobny styl pisania. Później, im dalej szła historia i im bardziej się wkręcałam w fabułę, przestałam zwracać na to uwagę ale na początku bardzo mnie to raziło.

Tak czy inaczej na pewno będę kontynuować serię Lisewie. Co więcej już zamówiłam kolejną część.

7/10

27/2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz