Romans z trupem w tle - Ewa Stec
Kiedy przyłapiesz narzeczonego w łóżku – a właściwie na fotelu dentystycznym – z inną, możesz zrobić trzy rzeczy: wybaczyć, upić się albo zemścić.Agnieszka Rusałka postanawia się upić. A potem zemścić. za pomocą ogrodowego krasnala. I wplątuje się w niesamowite tarapaty…Policyjne zasadzki, porwanie i pościg, Mikołaj, Superman i Mozart, kuzynka modelka i sąsiad Wiesio, nadopiekuńcza matka i złośliwa ciotka, wróżka Klara Widząca i magiczny kot, dwie zwariowane przyjaciółki i Bond. Jerzy Bond. A wszystko to w zabawnej i pełnej zwrotów akcji powieści Ewy Stec.
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/30547/romans-z-trupem-w-tle
Po przeczytaniu na początku roku „Klubu Matek Swatek”
zaopatrzyłam się we wszystkie książki Ewy Stec.
Teraz przyszedł czas na ostatnią pozycję autorki, która mi została do
przeczytania czyli „Romans z trupem w tle”.
Główną bohaterką książki jest Agnieszka Rusałka. Młoda
kobieta, którą poznajemy gdy upija się z żalu w jakiejś podejrzanej knajpie,
gdyż przyłapała swojego narzeczonego Jacka na zdradzie. W takich okolicznościach poznaje Jerzego
Bonda, przystojnego pana doktora, który od pierwszej chwili wydaje się nią zainteresowany.
Zdradzona Agnieszka, po wytrzeźwieniu w mieszkaniu Jerzego, postanawia zemścić
się na byłym narzeczonym. Dochodzi do wnioski, że najlepszym sposobem będzie
nie oddanie mu paczki, która przyszła do niego na jej adres, a o którą Jacek
ciągle się upomina. Agnieszka nawet nie przypuszcza, że od tego zacznie się
cała lawina problemów, które na nią spadną.
Mimo zawiłej intrygi i dosyć sporej ilości postaci wszystko
w książce przedstawione jest w logiczny i prostu sposób i jak zwykle okraszony
sporą dawką humoru. Mimo tego, że można się domyśleć jak potoczą się losy
bohaterów książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. I nigdy przez myśl by mi
nie przeszło, że przyczyną wszystkich problemów będzie krasnal Gapcio.
Najbardziej jednak podobał mi się wątek znajomości Agnieszki
i Jerzego. Ich spotkania, rozmowy a w szczególności ich randka były
niesamowicie urocze. A po ostatnim telefonie Jerzego wcale nie dziwię się, że
Agnieszka się przełamała i pojechała do jego mieszkania.
Prócz głównych bohaterów, dużo do książki wnoszą też
postacie drugoplanowe. Przyjaciółki Agnieszki – Julia i Kasia, kuzynka Justyna,
sąsiad Wiesio, pan Malinowski. Każda z postaci jest jakaś i czymś się wyróżnia.
Zresztą postacie kreowane przez autorkę
zawsze są barwne, żywe i wyraźne.
„Romans z trupem w tle” jest lekkim babskim kryminałem. Nie
ma w nim brutalnych zabójstw ani przelewu krwi. Jest za to cała masa zabawnych sytuacji, duża
dawka dobrego humoru i sarkazmu. Mi tą książkę czytało się równie przyjemnie
jak wszystkie książki Ewy Stec.
pomimo ciekawej recenzji tematyka mi nie całkiem leży :) niestety daje - pas :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie sam tytuł jest zachętą, a Twoja recka potwierdzeniem, że warto zaplanować bliższe spotkanie z tą książką
OdpowiedzUsuńCieszę się że Cię zachęciłam. Polecam również "Klub Matek Swatek" tej autorki gdyż książka jest rewelacyjna! :)
Usuń